Ludzie najbardziej boją się śmierci i… wystąpień publicznych
Dale Carnegie
Jakiś czas temu sama musiałam stawić czoła temu wyzwaniu. Po krótce powiem: przygotowanie i praktyka. Są jednak różne sposoby, by pokonać stres i nerwy towarzyszące sytuacjom, gdzie to my musimy zabrać głos. Strach ma wielkie oczy i warto okiełznać tego przeciwnika. Jest wiele małych elementów, które mogą pomóc osiągnąć cel. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że jedzenie i napoje mogą odegrać jakieś znaczące role w tej kwestii. A mogą.
Inną ważną kwestią jest mowa ciała czy samo otoczenie. Wszystkie te aspekty dobrze zrozumiane mogą być Twoim sprzymierzeńcem. Wystąpienia publiczne to dla mnie nie tylko wystąpienia przed wielkim audytorium. Matura ustna czy rozmowa o pracę to zwykle stres i emocje. Każdy chce wypaść jak najlepiej. Opowiem co sprawdziło się u mnie, co jest ogólnie przyjęte i polecane przez innych. Na koniec mogę powiedzieć, że nie jest tak, że wystąpienia publiczne to luz dla innych, bo nawet osoby z telewizji czy pierwszych stron gazet przykładają się do swoich wystąpień. I tak samo jak dla nas, każde jest wyzwaniem.
Sama szkoliłam się w różnych miejscach u różnych ludzi…i wiem jedno: to jest wszystko do opanowania i jako wyzwanie każda taka „przygoda” może być naszym doświadczeniem bardzo pozytywnym. Pokażę Ci jak robić efektywne prezentacje z czego powinny się składać i jakie proporcje powinny mieć obrazki i treści. By wzbudzać zainteresowanie, a nie przynudzać. Zapraszam!